Zaczęło się w 1453
roku. Miała zostać bazylisą Konstantynopola. Zginęła w mieście oblężonym
przez Turków, mając lat piętnaście i pół. Zmartwychwstała jako wampir
za sprawą dziedzictwa krwi, przekazanego jej przez matkę, serbską
księżniczkę.
Odtąd przez wieki Irena poszukuje tej, której zawdzięcza drugie
narodziny. Próbuje przetrwać w zmieniającym się świecie i rozwikłać
zagadkę swego istnienia, a dzięki darowi — czy też przekleństwu —
wiecznego życia może doświadczyć rzeczy niedostępnych dla śmiertelników.
Los bowiem miota nią niestrudzenie poprzez kraje i stulecia, popychając
ją ku ludziom równie niebezpiecznym i niezwykłym jak ona. Jej imię,
Eirené, oznacza pokój, lecz na swej drodze spotyka głównie wojnę, pożogę
i ból.
Wędrówka, rozpoczęta wśród rzezi Bizancjum, wciąż trwa.
Może dzisiejszej nocy piękna wampirzyca przyjdzie do Ciebie.